Fort IV - Twierdza Toruń
Kwiecień - Wrzesień 9:00-18:00
Październik – Marzec 9:00-16:00
piątek - godz. 20:00
sobota - godz.11:00, 15:00 i 20:00
niedziela - 11:00 i 15:00
Fort IV jest jednym z 15 pruskich fortów wzniesionych w Toruniu w XIX wieku. Wraz z ponad 200 mniejszymi budowlami obronnymi otaczały one miasto pasem o obwodzie 22 km. Fort IV jest standardowym, głównym fortem artyleryjskim z dwukondygnacyjnym blokiem koszarowym, prochowniami oraz blokiem mieszczącym magazyny i laboratoria amunicyjne.Na wałach ziemnych rozmieszczone są stanowiska artyleryjskie i obserwacyjne, remizy działowe oraz schrony pogotowia. Obiekt otoczony jest pierwotnie suchą fosą i kratą forteczną.Fort IV zwiedzać można indywidualnie lub z przewodnikiem.
Trasa turystyczna wiedzie labiryntem fortecznych podziemi oraz wałami artyleryjskimi. Zobaczyć można tu m.in. zachowane elementy wyposażenia twierdzy np. pancerne stanowiska obserwacyjne piechoty i artylerii, a nawet zajrzeć do fortecznej latryny. Z majdanu przejść można wąską, podziemną poterną do kaponiery barkowej umożliwiającej dawniej obronę fosy. Dla zwiedzających udostępniono również salę, w której wyeksponowane zostały elementy wyposażenia wojskowego.
Forty, schrony i baterie
Pod koniec lat 70. XIX wieku stało się jasne, że nawet zmodernizowane bastiony i kleszcze, a także trzy stare forty, nie są w stanie stawić czoła najnowszym wojennym wynalazkom, jakimi były nowoczesne armaty wyposażone w gwintowane lufy. Ich ogień sięgał na kilka kilometrów, więc ciągłe wały wokół miasta nie stanowiły już wystarczającej ochrony przed ostrzałem. Obronę należało przenieść na oddalone o ok. 3 km od miasta przedpole twierdzy. Wzniesiono tam 7 nowoczesnych fortów artyleryjskich, wyposażonych w dużą ilość dział mogących zwalczać cele oddalone nawet o 4 km. Były to budowle samowystarczalne, z własnymi ujęciami wody i magazynami żywności, mogące przez pewien czas bronić się w całkowitym okrążeniu. Każdy z nich posiadał też dwie prochownie, w których można było zmagazynować ok. 50 ton czarnego prochu, laboratoria do wytwarzania amunicji oraz pomieszczenia do przechowywania dział i sprzętu. Wszystkie kazamaty i korytarze były przykryte ceglano-betonowym stropem i znajdowały się pod ziemnym nasypem. W każdym z fortów stacjonowało ponad 500 żołnierzy, którzy nie tylko obsługiwali forteczne urządzenia, ale także zajmowali pozycje obronne znajdujące się na tzw. międzypolu – przygotowanym do obrony obszarze pomiędzy fortami. Wszystkie forty połączone były drogą rokadową, która umożliwiała transport wojsk, zaopatrzenia i amunicji, a także mogła stanowić pozycję dla strzelców. W kilka lat później wzniesiono kolejnych 7 fortów, tym razem dla piechoty. Miały one mniejszą, ok. 200 osobową, załogę i nie posiadały tak dużej ilości armat, gdyż z czasem okazało się, że te ostatnie są bardziej skuteczne w niewielkich bateriach rozrzuconych na międzypolu, niż w dużych, będących łatwym celem, fortach artyleryjskich. Działa fortu piechoty służyły tylko do bezpośredniej obrony przed szturmem wroga. Zupełnie wyjątkowy był zbudowany na początku lat 90. XIX w. fort pancerny – jedyny na wschodniej granicy Cesarstwa Niemieckiego. Jego główną broń – 4 haubice kalibru 210 mm, umieszczono w specjalnych wieżach, odpornych na ostrzał wszelkich wówczas stosowanych pocisków. Każda z pancernych wież ważyła 154 tony i była szczytem ówczesnej myśli inżynierskiej. Obsługiwało ją 11 artylerzystów, z których każdy miał przydzielone odpowiednie zadanie oraz dowodzący nimi podoficer. Łącznie w forcie służyło 371 żołnierzy. W tym samym czasie na międzypolu fortów wzniesiono 84 ceglane schrony dla żołnierzy piechoty i artylerii, a także do przechowywania amunicji dla rozmieszczonych w ich pobliżu baterii armat. Podobnie jak forty, także schrony miały trójwarstwowe ściany, a nad ceglanym stropem znajdowała się gruba na metr betonowa płyta detonacyjna oparta na amortyzującej warstwie piasku. Następnej rozbudowy Twierdzy Toruń dokonano na przełomie wieków. Powstała wtedy doświadczalna wieża pancerna dla armaty, bateria trzech dział na lawetach okrętowych i dwie pancerne baterie haubic. Tuż przed wybuchem I wojny światowej, na zapolu fortów około 1 km w stronę miasta, wzniesiono kilkadziesiąt betonowych schronów dla piechoty, a na niektórych fortach zbudowano, wykonane również z betonu, jednoizbowe wartownie. Na szczęście dla Torunia żaden z tych obiektów nie musiał zostać sprawdzony w boju – podczas obu wojen światowych w obrębie miasta nie było prawie żadnych walk.
Po II wojnie światowej część dziewiętnastowiecznych budowli fortecznych została zaadaptowana na zakłady i warsztaty. W kilku z nich swoją siedzibę miały fabryki winiarskie, inne przeznaczono na skupy płodów rolnych, zaś w jednym z nich urządzono plantację pieczarek. Niestety pod koniec lat 50., niektóre forty padły ofiarą przedsiębiorstwa pozyskującego cegłę z murów otaczających fosy, co spowodowało postępującą dewastację tych obiektów. Na szczęście w 1971 r. większość fortów wpisano do rejestru zabytków, doceniając ich wielką wartość historyczną.
W przeciwieństwie do średniowiecznych, czy nowożytnych fortyfikacji, te z ostatniego etapu rozbudowy twierdzy zachowały się w na tyle dobrym stanie, że toruńska XIX wieczna pruska twierdza uważana jest za najlepiej zachowany tego typu zespół w Polsce. Do dziś można oglądać (niestety niektóre tylko z zewnątrz) wszystkie 18 fortów oraz ponad 200 innych obiektów związanych ze stacjonującym w mieście wojskiem. Do tych najciekawszych pod względem historycznym i architektonicznym prowadzi specjalny „forteczny” czarny szlak turystyczny, a niektóre z nich, jak np. Fort IV, przez cały rok zapraszają chętnych do zwiedzania tych niezwykłych budowli.
Pamiętać jednak trzeba, że do zwiedzania fortyfikacji trzeba się odpowiednio przygotować. Potrzebne są mocne, sięgające za kostkę, buty z twardą podeszwą oraz co najmniej dwie latarki. Nie zapominajmy także o ostrożności i zdrowym rozsądku, niezbędnych przy każdej, nie tylko fortecznej wyprawie.
Zobacz recenzje podróżnych: